C791/19

sprawa

Sprawa C-791/19 Komisja Europejska przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej

Komisja Europejska zarzuciła Rzeczpospolitej Polskiej m.in., że:

  • dopuszczając, aby treść orzeczeń sądowych mogła być kwalifikowana jako przewinienie dyscyplinarne, wobec sędziów sądów powszechnych (art. 107 § 1 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz art. 97 § 1 i 3 ustawy o Sądzie Najwyższym) Rzeczpospolita Polska uchybiła zobowiązaniom wynikającym z art. 19 ust. 1 akapit drugi TUE. 
  • dopuszczając, aby prawo sądów do kierowania do Trybunału Sprawiedliwości wniosków o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym było ograniczone przez możliwość wszczęcia postępowania dyscyplinarnego, Rzeczpospolita Polska uchybiła zobowiązaniom wynikającym z art. 267 akapit drugi i trzeci TFUE.

Innymi słowy: polska definicja przewinienia dyscyplinarnego ma zbyt ogólny charakter

Zgodnie z art. 107 § 1 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych Sędzia odpowiada dyscyplinarnie za przewinienia służbowe (dyscyplinarne), w tym za:

1) oczywistą i rażącą obrazę przepisów prawa;

2) działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie organu wymiaru sprawiedliwości;

3) działania kwestionujące istnienie stosunku służbowego sędziego, skuteczność powołania sędziego, lub umocowanie konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej;

4) działalność publiczną nie dającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów;

5) uchybienie godności urzędu.

***

Opinia Rzecznika Generalnego Michala Bobeka w sprawie C-397/19 AX przeciwko Statul Român – Ministerul Finanțelor Publice

„90.      Po trzecie, sąd krajowy krytykuje definicję pomyłki sądowej ze względu na jej zwięzły i abstrakcyjny charakter. Muszę jednak przyznać, że w tym względzie jestem nieco zdumiony. Jak inaczej można by zdefiniować pomyłkę sądową, mając na względzie jej nieskończenie rozmaitą naturę? Przecież nie przez zamknięty katalog czynów, które miałyby stanowić pomyłkę sądową. Każdy taki przepis szybko nabrałby objętości książki telefonicznej, co i tak nieustannie prowadziłoby do odkrywania szeregu nowych czynów, które nie zostały w nim jeszcze ujęte. Podobnie jak w przypadku, na przykład, deliktu dyscyplinarnego sędziego, definicję pomyłki sądowej można zatem zbudować tylko ogólnie i abstrakcyjnie przy użyciu nieostrych pojęć prawnych (54). To z kolei podkreśla znaczenie jej wykładni i znajomości tej wykładni przez właściwe sądy i organy krajowe. Jak dotąd nie ma jednak takiej praktyki lub przynajmniej nie zwrócono na nią uwagi Trybunału.”

W najbliższym czasie zarówno Rzecznik Generalny, jak i sam Trybunał Sprawiedliwości rozstrzygną, czy w odniesieniu do przepisów rumuńskich Rzecznik Generalny Michal Bobek dokonał właściwej oceny. 

Fakt, że wedle wszelkiego prawdopodobieństwa C-397/19 AX przeciwko Statul Român – Ministerul Finanțelor Publice zapadnie przed wyrokiem w sprawie C-791/19 Komisja Europejska przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej pozwoli zbadać praktyczną realizację zasady jednolitości prawa unijnego.

***

  • nie zapewniając niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, do której właściwości należy kontrola decyzji wydanych w postępowaniach dyscyplinarnych wobec sędziów (art. 3 pkt 5, art. 27 i art. 73 § 1 ustawy o Sądzie Najwyższym, w związku z art. 9a ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa), Rzeczpospolita Polska uchybiła zobowiązaniom wynikającym z art. 19 ust. 1 akapit drugi TUE

Opinia Rzecznika Generalnego Gerarda Hogana w sprawie C-896/19 Repubblika:

„Prawdą jest, że – jak przyznano w wyroku w sprawie niezależności Sądu Najwyższego – istnienie niezależnych organów, takich jak krajowa rada sądownictwa lub komisja ds. powoływania sędziów, może przyczynić się do zapewnienia, żeby procedura powoływania sędziów (lub, jak miało to miejsce w owej sprawie, przedłużenia okresu kadencji konkretnego sędziego) była obiektywna i przejrzysta. Z tego względu istnienie takich organów może więc być samo w sobie wielce pożądane. Niemniej jednak z wyroku AK jasno wynika, że ich istnienie nie stanowi istoty niezawisłości sędziowskiej, która jest wymagana łącznie przez art. 19 TUE i art. 47 karty praw podstawowych. Przyjmuję właśnie takie stanowisko, mimo że w wyroku w sprawie niezależności Sądu Najwyższego Trybunał odniósł się do potrzeby zapewnienia tego, by „materialne warunki oraz zasady proceduralne wydania […] decyzji [o powołaniu] [były] sformułowane w sposób nieprowadzący do powstania w odczuciu podmiotów prawa uzasadnionych wątpliwości” dotyczących niezależności danych sędziów. Jak już jednak wskazałem, te uwagi dotyczyły decyzji o przedłużeniu okresu sprawowania stanowiska sędziego, natomiast nie dotyczyły one samego faktycznego powołania na stanowisko sędziego. Należy więc powtórzyć, że art. 19 ust. 1 TUE w gruncie rzeczy odnosi się do przyszłości w tym sensie, iż ma on na celu zapewnienie, aby sędziowie, po tym, jak zostaną powołani, korzystali z wystarczających gwarancji niezawisłości sędziowskiej”
(pkt 78)

Przyszła opinia Rzecznika Generalnego i wyrok Trybunału Sprawiedliwości pozwolą zbadać, czy w odniesieniu do Rzeczypospolitej Polskiej zostanie przyjęte stanowisko uznające za najważniejsze gwarancje chroniące niezawisłość sędziowską już po powołaniu sędziego,
tak jak uczynił to Rzecznik Generalny Gerard Hogan oceniając maltański tryb powoływania sędziów.